Dzików, niedziela, 9 grudnia 1804 roku

[pierwszy wpis, rozpoczynający Dziennik z lat 1803-1838] Przychodziło mi często na myśl, że gdy dzień dobiega końca, rzeczą użyteczną mogłoby być przelanie na papier wrażeń, jakie w nas pozostawił. Dokonanie podsumowania dnia, spisanie ostatnich przemyśleniem: mogłyby to być odczucia towarzyszące jakiejś rozmowie, jakiś list napisany czy otrzymany, przyjemność płynąca ze zrobienia czegoś dobrego; nierzadko też niestety żal z poczynionych błędów, o których tak szybko i łatwo zapominamy, a wierzę, że nie byłoby niczego złego w przypomnieniu ich sobie od czasu do czasu.

Czytaj dalejDzików, niedziela, 9 grudnia 1804 roku

Styczeń 1805 roku

Dzików. 1 stycznia 1805 roku.Rok nie zaczął się dobrze. Mama leży bardzo przeziębiona a nam trzeba czym prędzej wyruszać w drogę. Najpóźniej jutro. Lekarz uspokaja, że to nic więcej jak…

Czytaj dalejStyczeń 1805 roku