Dzików, 2 października 1808 roku
Dziś święto Matki Bożej Różańcowej i Aniołów Stróżów. Wszyscyśmy się wyspowiadali i przyjęli komunię w gronie rodziny.
Boże, coś raczył zejść do mnie, rozpal Twą boską łaską tak letnie w żarliwości i gnuśne w służeniu Tobie me serce, tak zajęte marnościami tego świata i wciąż zbaczające z najważniejszego kursu, który celem jest naszego tutaj żywota.
„Nie dopuszczasz się zła” – rzecze mi pochlebnie moja miłość własna. „Ale nie czynisz wystarczająco dużo dobra” – odpowiada zawsze uczciwe sumienie.
A jeśli Chrześcijanin czyni za mało dobra, to znaczy, że źle czyni.
Mój dobry Aniele, przypominaj nieustannie mojemu roztargnionemu umysłowi tę prawdę tak zapominaną.