Ponieważ zaistniało tu już tak wiele historii, a każda związana jest z różnymi postaciami – i choć opowieściom tym i postaciom zazwyczaj towarzyszą liczne ilustracje – pomyślałam jednak, że dobrze zebrać „wizualnie” w jednym miejscu całą rodzinę, od czasów, do których sięgają „Dzienniki” Walerii, aż po ostatnich panujących na Dzikowie.